

Wydaje Ci się, że mały balkon to Twój największy koszmar, którego za nic nie uda Ci się urządzić? Też tak myślałam. Co więcej, myślałam tak też o małych mieszkaniach. Teraz mam jedno i drugie i oprócz tego, że mam znacznie mniej sprzątania, mam także bardzo ładną przestrzeń wokół siebie. Jak? Zostań ze mną.
Ostatnio pomyślałam, że mój mały balkon wymaga drobnego liftingu. W zeszłym roku świecił pustką, a ikeowe meble z promocji same w sobie nie miały tego „wow”. Dlatego w tym roku postanowiłam, że zapomnę o jego rozmiarach i stworzę sobie przyjemny azyl. W jaki sposób?
Rozmiar nie ma znaczenia, czyli pomysły na mały balkon
Tak naprawdę ma znaczenie – na większej przestrzeni zmieści się wygodna kanapa ogrodowa z miękkimi poduszkami, hamak podwieszany pod sufitem i osobne wydzielone miejsce dla golden retrievera. Ale to nie oznacza, że Twój mały balkon nie może być ciepły, klimatyczny i doskonale zaaranżowany. Przeciwnie – to nie żadna sztuka umeblować 30 metrów tarasu. Sztuką jest pomieszczenie wszystkich dodatków na kilku metrach.
W poprzednim mieszkaniu miałam dość duży balkon i wiesz co? Stał całkiem pusty. Z zaadoptowanymi od właścicielki meblami ogrodowymi i przysychającym cyprysem. Teraz mój balkon ma cztery metry i uważam, że zrobiłam kawał dobrej roboty, dbając o jego prezencję.
Jak urządzić mały balkon i go nie zagracić?
Przede wszystkim zrezygnuj z dużych mebli ogrodowych. Nie ma sensu kupować wielkich narożników na osiem osób, skoro na Twoim balkonie jednocześnie mogą przebywać dwie albo trzy. Nie zagracaj swojej przestrzeni, postaw na minimalizm. Niewielki stolik z dwoma krzesłami zdecydowanie wystarczy.
Nie masz tyle miejsca? W takim razie kup jeden fotel ogrodowy, postaw do w kącie, a w rolę stolika wciel swój parapet. To także świetne rozwiązanie, a na wygodnym siedzisku możesz śmiało siedzieć także z laptopem czy książką. Tak naprawdę wcale nie potrzebujesz stołu.
Meble ogrodowe stanowią bazę każdego balkonu i tarasu, dlatego dobrze, jeśli ich design jest nutą przewodnią całej aranżacji. Dobrym rozwiązaniem jest też skrzynia ogrodowa, która jednocześnie jest siedziskiem i miejscem do przechowywania. W ten sposób możesz schować wszystkie niewygodne wizualnie przedmioty (konewki, zapas ziemi czy klamerki do ubrań) i szczelnie zamknąć. Takie skrzynki dostępne są w większości sklepów, w wielu rozmiarach. Sama też na pewno taką kupię, ale w momencie publikowania tego wpisu jeszcze nie udało mi się zebrać tyłka do ikełki po moją wymarzoną skrzyneczkę.
Rośliny idealne na mały balkon
Jeśli nie masz miejsca na wielkie donice, z których będą wystawać rozłożyste krzewy – zrezygnuj z nich. Nawet, jeśli bardzo Ci się podobają. Postaw jedną, dwie doniczki gdzieś w kącie, a potem działaj wyżej. Z małym balkonem jest jak z małym mieszkaniem – podłoga jest na wagę złota. Tam każdy centymetr kwadratowy się liczy. Dlatego działaj ta samo – obwieś ściany i balustrady.
Na małym balkonie świetnie sprawdzają się:
- wiszące doniczki, które możesz ulokować na balustradach
- doniczki podwieszane na naturalnych sznurkach czy makramach – pod warunkiem, że możesz sobie pozwolić na wiercenie w elewacji
- rośliny pnące się (np. powojniki, peonie) – umieść między balustradą a sufitem siatkę, podstaw doniczkę pod ścianą i czekaj na magiczny ogród
- rośliny zwisające – czyli wszelkiego rodzaju bluszcze. Wyglądają mega klimatycznie, ale trzeba pamiętać o regularnym przycinaniu, żeby nie zawędrowały na balkon sąsiada z dołu
- niewielkie rośliny, które możesz ustawić na parapecie albo niewielkim stoliku
Skrzynki balkonowe, które możesz powiesić na balustradzie, mają ogrom wariantów. Mogą wychodzić na zewnątrz balkonu (wtedy jest większe ryzyko, że ptaki zainteresują się Twoimi sadzonkami), wisieć od wewnątrz albo pomiędzy. Dla bardzo małych balkonów najlepsza jest opcja pierwsza i ostatnia – na rynku jest mnóstwo doniczek z wgłębieniem na balustradę pośrodku. Dzięki temu Twój balkon od wewnątrz i zewnątrz wygląda ekstra, a efekt zagracenia przestrzeni jest znacznie mniejszy.
Fajnym rozwiązaniem są także drewniane kratki, które możesz oprzeć albo przywiercić do ściany (dla bezpieczeństwa polecam opcję numer dwa). Na nich możesz powiesić doniczki czy wszelkiego rodzaju dodatki i nagle wszystko wygląda lepiej.
Co jeszcze dodaje klimatu?
Meble i rośliny mamy już za sobą, teraz czas na dodatki. Tutaj masz pełne pole do popisu – możesz wybrać niewielkie, subtelne akcenty albo postawić na duże bibeloty, które z gracją będą zajmować Twoją przestrzeń. Wszystko zależy od tego, co lubisz. Jedno jest jednak pewne – większość z nas lubi balkony ciepłe, klimatyczne, niemal industrialne. Przestrzeń, która jest nieco surowa, a jednocześnie przytulna sprawdza się zawsze i wszędzie – w domu, na balkonie, a nawet w łazience.
Twój balkon zyska wspaniały, intymny klimat, jeśli użyjesz do jego urządzenia:
- drewniane elementy (najlepsze będzie surowe, zabejcowane przez Ciebie drewno)
- ciepłe światło (najlepsze są lampki solarne i duże świece)
- sztucznie postarzane dodatki (mogą dominować albo jedynie uzupełniać przestrzeń – w każdej wersji będą wyglądać ekstra)
- doniczki i osłonki z naturalnych materiałów
Takie dodatki to zwykle mały koszt, a potrafią uzupełnić całe wnętrze.
Pamiętaj – żeby balkon był klimatyczny, nie musi być ogromny
Mój balkon jest ultramały, nic tam się nie zmieści. No bo co można zrobić na jednym czy dwóch metrach?
Nie wierzysz? Uważasz, że na Twoich dwóch metrach kwadratowych nie da się nic zmieścić? Jest takie mądre powiedzenie, że jak się popieści, i tak dalej. I to się sprawdza zawsze i wszędzie, także podczas aranżacji balkonu. Przestrzeń otoczona opieką i uzupełniona wizjonerskim pomysłem zawsze będzie dobrze wyglądać. Bez względu na to, czy mieści się tam jedna czy więcej osób. Nawet, kiedy na Twoim balkonie mieści się tylko kot sąsiada – zawsze jest na to jakiś sposób!
Najlepszą opcją jest działanie na podłogach i ścianach. Nie bój się sztucznych traw czy płytek podłogowych, zwanych przeze mnie gumitarasami. Ustaw pod ścianą drewnianą kratkę z kilkoma doniczkami, zawieś na niej lampki solarne, a podłogę wyłóż designerskim wzorem albo zrolowaną zieleniną. Już samo to sprawi, że Twój mikrobalkon będzie wyglądał klimatycznie.
Nie musisz też na siłę upychać małych mebelków, czasem wystarczy jeden duży. Możesz wykorzystać np. podwieszane fotele (tak zwane przeze mnie jajca). Średnica ich stojaka często nie przekracza 100 centymetrów, więc możesz nim zastawić nawet cały balkon – nadal będzie to wyglądać spójnie i instagramowo.
Mały balkon a mały budżet
Wbrew pozorom aranżacja małego balkonu może pochłonąć więcej hajsu, niż mogłoby Ci się wydawać, dlatego najlepiej rozłożyć sobie wszystkie koszty na 2 albo 3 miesiące – w zależności, co planujesz. W moim przypadku jeszcze brakuje kilku rzeczy (między innymi skrzynki ogrodowej) i ciągle skrycie marzę o tym, że przekonam mojego K. do pomysłu zamontowania gumitarasu, w którym zakochałam się w Ikełce i o którym K. mówi, że wygląda „jak z kibla”.
Z drugiej strony – wszyscy chcą, żeby balkon był miejscem bardzo prywatnym i intymnym. Wobec tego kiblowe dodatki całkiem nieźle wpasowują się w ten klimat.
Aranżacja małego balkonu i suszarka – czy to możliwe?
Z reguły nie. Suszarki z gaciami nigdy nie będą się dobrze komponować z solarnymi lampkami i zwisającym z balustrady bluszczem. Ale nie zawsze jest na nie miejsce w domu. Idealna sytuacja jest wtedy, kiedy masz pomieszczenie gospodarcze albo dużą łazienkę. Jeśli nie, Twoje pranie często musi mieszkać na balkonie. No cóż, jedyną opcją, żeby wszystko się mieściło, jest kupienie suszarki pionowej, która przypomina nieco choinkę. Zabiera mniej miejsca, ale nie jestem pewna, jak wygląda jej funkcjonalność.
Alternatywnym rozwiązaniem jest zainwestowanie w suszarkę bębnową i ustawienie jej w łazienkowej zabudowie. U mnie to nie przejdzie, bo znowu mamy pralkę, która lubi pozwiedzać sobie łazienkę, więc stawianie na niej dodatkowo suszarki mija się z celem. Nie będę jej przecież zabraniać podróży.
Planujesz jakąś modernizację balkonu?
Jeśli tak i jeśli moje rady Ci się przydały, wrzuć swój nowy-stary instabalkon na instagram czy facebook i nie zapomnij mnie oznaczyć hashtagiem #instabalkonbns